Pierwsza prezentacja filmu w Domu Kultury Chwałowice miała miejsce w dniu 25 stycznia 2020 r. i odbyła się przy nadkomplecie widzów. Wiele osób niestety nie mogło zobaczyć filmu, z powody braku miejsc na widowni, dlatego też dla nich uruchamiamy drugi pokaz.
Trailer filmu „Jo był ukradziony”: https://www.youtube.com/watch?time_continue=1&v=ZlfrefYtBI0&feature=emb_title.
Mimo upływu lat na Górnym Śląsku istnieje nadal wiele ważnych i nieopowiedzianych historii. Tragedia Górnośląska jest jedną z nich. Najpierw powstała książka, potem spektakl teatralny, a teraz film dokumentalno-fabularny na podstawie scenariusza wydarzeń opisanych w publikacji pt. „Jo był Ukradziony”.
Jo był Ukradziony - to film dokumentalny opowiadający tragiczną historię deportowanych w 1945 roku Ślązaków, represje, aresztowania, przesłuchania i zsyłki na wschód Związku Radzieckiego. Był to tragiczny czas zniewolenia dla Polski i Polaków, a dla różnych grup etnicznych zamieszkujących Polskę, a w szczególności dla Ślązaków, okres terroru.
Reżyserem filmu jest Adam Grzegorzek, który zrealizował również obraz pt. „Jerzy Malcher - między Londynem a Rybnikiem”. Film powstał z inicjatywy Stowarzyszenia Moje Miasto, dzięki pozyskanym środkom z budżetu Miasta Rydułtowy i Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego, a także prywatnym sponsorom. W filmie zagrało ponad siedemdziesiąt osób, głównie członków amatorskich grup i kółek teatralnych, ale też wiele osób z pośród znajomych samego reżysera, który tak mówi o swoim filmie: To jest dokument fabularyzowany. Są tam treści dokumentalne przedstawione przez fabularne rekonstrukcje wydarzeń. Zaczęliśmy kręcić w lipcu i skończyliśmy w listopadzie 2019 r. Zajęło nam to cztery miesiące. Kręciliśmy w okolicach Rybnika, Rydułtów, było też kilka wyjazdowych nagrań w Oświęcimiu, Mysłowicach.
Więcej o realizacji filmu na stronie: https://pl-pl.facebook.com/ukradziony/.
„Głównie wejście Armii Czerwonej i „wyzwolenie” przez armię radziecką naszych ziem. Internowanie, łagry, obozy. Ludzie nawet do niedawna nie wiedzieli, że obóz oświęcimski służył jako obóz przerzutowy do wywózek w głąb Rosji. Film chcemy dedykować młodszej publiczności. Nie każdy w dzisiejszych czasach lubi czytać książki, niekoniecznie musiał być na spektaklu. Film, mam zamiar, że wejdzie jako lekcja historii do szkół podstawowych i ponadpodstawowych” - mówił na antenie Radia 90FM Marek Wystyrk - prezes Stowarzyszenia Moje Miasto z Rydułtów, które przygotowało projekt historyczny filmu.
Adam Grzegorzek - historyk, animator kultury, społecznik, reżyser filmów dokumentalnych. Pochodzi z Chwałowic - dziś dzielnicy Rybnika. Pasjonat lokalnej kultury, tradycji i historii. Na co dzień pracownik Zabytkowej Kopalni Ignacy. W wolnych chwilach malarz amator. Wszystkie te dziedziny łączy jeden wspólny mianownik: Śląsk, ojczyzna najmniejsza. Ten mały skrawek ziemi jest motorem napędowym jego twórczości. Obrazuje to film o nim: Jeżech stond #8 - Adam Grzegorzek: https://www.youtube.com/watch?v=WNKsRB24xTU.